1. Demokracja. Wolność! – W przyszłym roku zmienisz garnitur, w którym chodzisz “świątek – piątek” demonstrując wszem i wobec przynależność do grupy “pachnących inaczej”

2. Przekuwanie ciała, tatuaże sygnety, spinki do krawata – nie zmuszaj bliźnich by ci wybaczyli.

3. Telefon komórkowy przytroczony do paska, smycz na szyi z kluczykami do auta… super! – Eleganciku.

4. Zgalaj z pięknych lic wszystko, nawet wtedy kiedy uważasz, że jest moda “na leniucha”. Czy widać, że masz swojego fryzjera?

5. Rękawy marynarki powinny sięgać tylko początku dłoni. Nie mierz ich długości przy wyciągniętych rękach do przodu – chyba, że spodziewasz sie posady stangreta.

6. Skarpetki w przeciwieństwie do rękawów powinny być długie.

7. Uwielbiasz nosić spodnie pod brzuchem – chcesz by wszyscy widzieli, że mają na czym jeszcze się zatrzymać?

8. Do tej pory nie oduczyłeś się “nocnikowej pozycji” – najbardziej uwidacznia się to wtedy, kiedy zasiadasz w telewizji.

9. W garniturze wszystkie guziki zapina się tylko w spodniach przy rozporku. Przy siadaniu marynarkę rozpinamy (Panowie prezenterzy!)

10. Harmonia za długich spodni na butach – pasowała tylko Chaplinowi.

11. Czarne buty zostaw na “po 18-stej” nawet wtedy, kiedy będziesz paradował w granatowym garniturze. Brąz za dnia będzie polecał Ci Anglik, Włoch, Francuz.

12. Lekkości Twojemu garniturowi doda cienka podeszwa Twoich markowych butów.

13. Cofnij się po pasek (w kolorze butów) o ile zapomniałeś go włożyć.

14. Dobieraj i naucz się wiązać krawaty tak – by bliźni zauważyli i Twoje oblicze.

15. Jeżeli czujesz potrzebę włożenia chusteczki do piersiowej kieszonki (do butonierki nie zmieści się – butonierka to dziurka w klapie) to marynarka musi być “z pod żelazka” a chusteczka kolorem zbliżona do koloru krawata.

16. W jasnym garniturze w jesienno – zimowy wieczór wyglądasz tak jakby przywiało Cię z innego kontynentu.

17. Kurtka do garnituru pasuje…. Twojemu szoferowi.

18. Na bal w garniturze w paski? – Tak, ale tylko w więzieniu.

19. Na balu zdejmujemy marynarkę tylko w toalecie.

20. Jeżeli nie “czujesz bluesa” – nie wchodź na świecznik, bo się poparzysz.

21. Nie bierz do siebie tych impertynencji. Łam wszystkie zasady – pod warunkiem, że wiesz jak to zrobić.

Jeżeli można drodzy Czytelnicy, jako właściciel portalu wtrącę się Panu Januszowi w słowo i dodam kolejny punkt:

22. Jeżeli masz taką możliwość odwiedź pracownię krawiecką Pana Janusza Wiśniewskiego w Gdyni lub Filię w Warszawie.

Przepraszam Panie Januszu, ale musiałem!

Pozdrawiam serdecznie

Mirosław Wis.

Na kolejną garść wskazówek dotyczących męskiej elegancji zapraszamy za tydzień. Tych, którzy nie mogą się doczekać zapraszamy na stronę www.krawiecwisniewski.pl