Największy airsoftowy bój w Europie |
Miejsce, w którym na co dzień ćwiczą wojska NATO, dwie zwaśnione strony i ponad 600 wyszkolonych i doskonale wyposażonych uczestników. Już 27 kwietnia odbędzie się Asgard City, największa airsoftowa symulacja CQB w Europie.
W ostatnich dniach kwietnia Poligon w Wędrzynie stanie się miejscem wyjątkowej rywalizacji. Oddziały fikcyjnych stron konfliktu - Erimoru i Ostravii staną do walki o Miasto Sturok, w mitycznej krainie Asgard. Tak przedstawia się scenariusz Asgard City – trzydniowej, największej airsoftowej symulacji militarnej typu CQB (Close Quarters Battle, czyli walki o miasto) w Europie. Trzy dni walki Airsoftowcy będą rywalizować na poligonie na co dzień służącym wojskom NATO – to 13 tys. hektarów powierzchni wraz z terenem zurbanizowanym (ponad 70 budynków), torfowiskami, wieżą ciśnień i 40 kilometrami dróg dla pojazdów kołowych. – W ubiegłym roku wybraliśmy Biedrusko, teraz postanowiliśmy zmienić miejsce, by urozmaicić rozgrywkę. Podobne plany mamy co do następnej edycji - mówi Jakub Jasiczak z Fundacji Fort, organizatora gier Asgard Events. Trzydniowa impreza to nie tylko działania w terenie – oprócz 28 godzin czystej rozgrywki, to także liczne szkolenia, kursy i turnieje z nagrodami dla najlepszych zawodników. A tych z roku na rok przybywa – są coraz lepiej zorganizowani i wyposażeni. Broń? To zaledwie początek By zacząć przygodę z ASG należy zaopatrzyć się w odpowiedni mundur, gogle, solidne buty, rękawice i obowiązkową replikę broni. Jednak wraz z rozwojem dyscypliny rośnie „apetyt” na kolejny sprzęt. – W ostatnich latach zauważyliśmy wyraźny wzrost zainteresowania latarkami taktycznymi – ich sprzedaż wzrosła o 400 procent – mówi Cyprian Lemiech, ekspert ds. oświetlenia przenośnego w firmie Mactronic. A to nie wszystko – na polach rozgrywki widać coraz więcej szybko strzelającej broni, uczestników wyposażonych w noktowizory, a nawet zjawiających się własnymi pojazdami. – Zawodnicy ASG korzystają już z naprawdę profesjonalnego sprzętu. Prócz ubrań i drobnego wyposażenia, mogą to być nawet dyski sygnalizacyjne Europejska czołówka ASG Największe europejskie rozgrywki ASG organizowane w Czechach i Szwecji potrafią zgromadzić do 3000 uczestników. Polska wypada na tym tle coraz lepiej – zainteresowanie ASG regularnie rośnie, co widać po liczbie uczestników Asgard City. - W ubiegłym roku było ich 180 z 3 krajów, na tegoroczną edycję zapisało się 630 osób z 8 krajów, w przyszłym roku oczekujemy ich ponad 1000 – mówi Jakub Jasiczak. Różnią się wiekiem, doświadczeniem i narodowością, ale łączy ich wspólna pasja oraz zainteresowanie bronią – także tą prawdziwą. Strzelectwo i broń sportowa to temat coraz bardziej obecny wśród uczestników zawodów ASG. Przybywa airsoftowców Tę tendencję zauważają także organizatorzy zawodów, którzy obok głównej rywalizacji organizują szkolenia i kursy z wykorzystaniem prawdziwej broni. – Uczestnicy mogą sprawdzić się na klasycznej strzelnicy, strzelać z AKM-ów, czy na torze do strzelania dynamicznego. Chętnych nigdy nie brakuje – dodaje Jakub Jasiczak. Jak zauważa, grubo ponad 1/3 uczestników rozgrywek strzela z broni sportowej – coraz większa grupa ma pozwolenie na broń i ta tendencja rośnie. Zabawa w konflikt Według organizatorów rozgrywek uczestnikami powodują różne motywacje. – Jedni podchodzą do tego patriotycznie, dominuje w nich postawa proobronna, inni szukają adrenaliny, którą dostarczy tylko ASG. Wszystkich łączy przede wszystkim jedno – chęć ciekawego spędzenia czasu – przekonuje Jakub Jasiczak z Asgard Events. Jak dodaje, na polu walki mieszają się narodowości, pojawiają się przedstawiciele różnych zawodów, o różnym doświadczeniu. Osoby, które chcą przeżyć wspaniałą przygodę w gronie pasjonatów. Najbliższa okazja już niedługo w Wędrzynie. |