Twierdzisz, że planowanie urlopu jest niemęskie. Nie lubisz przeglądać ofert, bo wszystkie wydają Ci się jednakowe. Poza tym uważasz, że do szczęścia wystarczy Ci dach nad głową i kawałek podłogi do spania. Innymi słowy - wychodzisz z założenia, że Twoja kobieta dużo lepiej poradzi sobie z organizacją urlopu, więc po co jej przeszkadzać. Zmień to i w tym roku to Ty zaplanuj Wasz wspólny wyjazd! Na pewno Twoja fatyga zostanie doceniona.
urlop
|