Sezon rowerowy nadjeżdża - o czym pamiętać, zanim ruszysz w trasę?

Wiosna zaskoczyła rowerzystów. Na przegląd rowerowy w dobrym punkcie serwisowym trzeba poczekać nawet kilka tygodni. Co sprawdzić, zanim ruszymy w trasę i ile mogą kosztować  części zamienne?

Serwis rowerzysty

Powinien zaczynać się od niego samego, bo w ruchu drogowym zdecydowanie częściej niż maszyny zawodzą ludzie. Jeśli nie czujesz się jeszcze na siłach, żeby przejechać swoją standardową trasę do pracy, zacznij od małej rozgrzewki na rowerze stacjonarnym. Rozciągnij mięśnie i przyzwyczaj pośladki do siodełka. Nie ma nic gorszego niż zakwasy i naciągnięte ścięgna w pierwszym tygodniu jeżdżenia.

Szybka powtórka przepisów

Choć zmieniły się one o wiele wcześniej niż minionej zimy, to wciąż jeszcze nie wszyscy wiedzą, że jazda po chodniku jest dozwolona tylko przy niekorzystnych warunkach pogodowych albo, że rowerzyści zyskali prawa m.in. do jechania środkiem pasa i wyprzedzania stojących pojazdów z prawej strony. Ostatecznie potwierdzono też, że rowerzysta jadący ścieżką rowerową przecinającą jezdnię ma pierwszeństwo względem skręcających pojazdów. Należy również pamiętać, że jeśli równolegle do jezdni biegnie droga dla rowerów, to cyklistom nie wolno z niej nie skorzystać.

Dobry przegląd

Może kosztować od 50 do 150 zł w zależności od punktu i marki roweru. Im bardziej zaawansowany pojazd, tym bardziej szczegółowa powinna być kontrola. Nie zawsze serwisanci muszą rozkręcać cały rower, ale w ramach standardowego przeglądu w cenę powinna być wliczona regulacja najważniejszych części oraz smarowanie.

Co może się zepsuć lub zużyć?

Łańcuch – przeważnie wymaga tylko nasmarowania, ale jeżeli często spada, albo jeśli zaliczyłeś w ostatnim sezonie kilka wywrotek lub stłuczkę możliwe, że warto pomyśleć o wymianie (koszt: 30-200 zł).

Opony i dętki – zmęczone koła możesz napompować za darmo na niemal każdej stacji benzynowej, ale jeśli najedziesz na stłuczone szkło lub ostry kamień, musisz wymienić je jak najszybciej (koszt: 20-150 zł).

Klocki hamulcowe – nadużywane szczególnie przy ostrych zjazdach z górki są dość istotną częścią roweru. Jeżeli czujesz, że nie działają tak, jak powinny, poproś w serwisie o nowe (koszt: 40-100 zł).

Zębatki – najtrudniej je zepsuć, ale jeżeli już Ci się to uda, za nowe zapłacisz od 50 do 200 zł.

Sezon rowerowy to okazja, żeby prowadzić choć trochę zdrowszy trybu życia, ale jeżeli chcesz się do niego właściwie przygotować musisz liczyć się z dodatkowymi kosztami.

Artykuł powstał przy wsparciu: www.pożyczkomat.pl

 

 

Copyright © 2009-2018 meskimbyc.pl Wszelkie prawa zastrzeżone | mapa strony