Pamiętasz co dostałeś na  ostatnią Gwiazdkę lub urodziny? Drugi egzemplarz „Kodu Da Vinci”, płytę Justina Bibera, którego nie cierpisz, siódmego chyba pendrive’a („Dzięki za pamięć”).  A przecież to, czego teraz potrzebujesz, to nowy skaner albo te cudowne buty, obok których przechodzisz codziennie. Ale 600 PLN to stanowczo za drogo na prezent od jednej osoby. A gdyby wszyscy, którzy podarowali Ci coś, czego nie potrzebowałeś, mogli złożyć się na ten jeden wymarzony prezent? Teraz jest to możliwe dzięki www.marzymisie.pl.

Na nowo powstałym serwisie można w prosty sposób umieszczać informację o produktach, które naprawdę chce się mieć. Znajomi, nawet jeśli się osobiście nie znają, mogą składać się na prezent dowolną kwotą. Dla nich to także duże ułatwienie, bo nikt w gruncie rzeczy nie chce dawać nietrafionych prezentów. Gdy cała kwota zostanie zebrana, wszystkie środki otrzymasz na konto.

Serwis marzymisie.pl pozwala wygodnie i dyskretnie poinformować znajomych, czego tak naprawdę potrzebujesz i jednocześnie pozostawia im dowolność w sposobie realizacji życzeń. Oprócz opcji składnia się na prezent, znajomi mogą go także zarezerwować i kupić samemu, aby np. zachować możliwość jego osobistego wręczenia.

- Z jednej strony każdy z nas o czymś marzy, z drugiej nie bardzo wie, jak o tym powiedzieć. No bo jak wprost zapytać kogoś, ile chce przeznaczyć na prezent? Jak powiedzieć o czymś, bojąc się, że może to być dla kogoś za drogie i nie chcąc, aby poczuł się zobligowany? Jak poprosić o wspólny prezent ludzi, którzy między sobą się nie znają? - mówi Monika Mierzanowska, współwłaścicielka serwisu. - Nasz pomysł narodził się także z potrzeby spełniania marzeń i realizacji pragnień. I trochę też ze zmęczenia nieustannym zastanawianiem się, co by tu podarować ludziom, którzy mają wszystko, żeby się podobało, mieściło w budżecie, było oryginalne i sprawiło niespodziankę – dodaje Iza Kaźmierczak, druga współwłaścicielka marzymisie.pl

Dzięki serwisowi do zainteresowanych osób można dotrzeć na kilka sposobów.