Miałam wątpliwą przyjemność obejrzeć przedpremierowy pokaz „Nimfomanki” Larsa von Triera. Pod płaszczykiem kulturowo wywrotowych obrazów zobaczyłam restrykcyjny i staroświecki obraz kobiecej seksualności. Aż dziw, że Gość Niedzielny ani Ojciec Dyrektor nie zaszczycili tego filmu swoim patronatem. Tyle tam jest straszenia seksualnością, która jak wiadomo tylko sprowadza kobiety na złą drogę - mówi Joanna Keszka z Barbarella.pl, ekspertka w dziedzinie kobiecej seksualności.
larsa von triera
|