Parowar Philips HD9190 nasz test i opinia
Testy
Wpisany przez Mirek   
poniedziałek, 06 maja 2013 12:36

paropwar hd9190 philipsZapraszamy Państwa na test parowaru Philips HD9190. Urządzenia, które wniosło nie tylko wiele ożywiania w nasze zwyczaje kulinarne, ale stało się pożądanym numerem jeden na liście naszych zakupów.

Obecnie dużo mówi się i pisze o zdrowym odżywianiu, diecie i odchudzaniu. Media uparcie przekonują, że bycie szczupłym jest naszym obowiązkiem a opis Jagienki w „Krzyżakach” Henryka Sienkiewicza budzi zapewne niezrozumienie u większości młodych czytelników.

O tempora, o mores! Powiedziałby zapewne przewracający się w grobie Peter Paul Rubens. Jego „Trzy Gracje” redaktorki i redaktorzy Onetu opatrzyliby zapewne tytułem „Popatrzcie, co one ze sobą zrobiły!”

Tak, gusta ludzkie się zmieniają, ale i o gustach się nie dyskutuje.

Odpowiednie odżywianie jest ważna nie tylko dla naszego samopoczucia, ale i zdrowia. Ostatnio wielką karierę robi wskaźnik BMI (ang. Body Mass Index), czyli współczynnik masy ciała, który obliczamy dzieląc masę ciała podaną w kilogramach przez wzrost podniesiony do kwadratu.  Za moich młodych lat lekarze mówili o rozkojarzeniu wagowo-wzrostowym. Im coś brzmi mądrzej tym bardziej ludzie w to wierzą. Już wkrótce ktoś wymyśli wskaźnik uwzględniający pierwiastek obwodu głowy do odległości kciuka od łokcia i ludzie na to pójdą, bo mądrze brzmi. Taka już nasza natura. Jak ze sztuką, im bardziej niezrozumiała tym większa! Zostawmy jednak naukowe rozważania, które najlepiej podsumował mój znajmy stwierdzając: „Mężczyzna powinien zacząć się odchudzać wówczas, gdy schodzi po schodach i cycki mu się trzęsą” Coś w tym jest, wyjaśnia to zagadkę, dlaczego kobiety wiecznie się odchudzają.

Wróćmy jednak do parowaru

Parowar jak sama nazwa wskazuje służy do gotowania na parze. Dostarczony model składa się z trzech ponumerowanych pojemników nakładanych na siebie oraz miski na zupę. To, że producent nazwał coś pojemnikiem na zupę oznacza, że doskonale sprawdzi się również przy przygotowaniu innych potraw. W spodzie pojemników znajdują się specjalne wgłębienia, w których możemy ustawić jajka do gotowania. Bardzo ważnym elementem urządzenia jest siteczko na przyprawy!

Jakość wykonania

Naklejka na panel sterujący wygląda tak realistycznie, że klepałem w nią przez kilkadziesiąt sekund próbując uruchomić urządzenie. Ponieważ nic się nie działo wróciłem do instrukcji obsługi, dopiero po chwili zorientowałam się, że na panel przyklejona jest naklejka.

Czego nie ma w instrukcji

Pamiętajmy, aby nie wkładać do parowaru głęboko zamrożonej ryby lub warzyw. Efekt będzie taki, że w czasie gotowania posiłku nadmiar wody nie będzie w stanie zmieścić się w pojemniku ociekowym i zacznie wypływać na zewnątrz. Nam w czasie testu udało się zebrać prawie litr wody z podłogi. Włożyliśmy pół kilo mrożonego morszczuka i 750g mrożonych warzyw.

W instrukcji jest napisane, aby nie wkładać do parowaru zamrożonego mięsa, drobiu i owoców morza. Ze swojej strony dodajemy ryb i warzyw również. Generalnie przed włożeniem produktów do parowaru należy je rozmrozić!

Czy to oznacza, że w parowarze nie można rozmrażać? Polak potrafi! Albo wlejemy mniej wody do pojemnika i ewentualnie w razie konieczność jej uzupełnienie, o czym zostaniemy poinformowani sygnałem dźwiękowym i zapaleniem się odpowiedniej ikony na pulpicie dolejemy ją przez specjalnie przeznaczony do tego otwór. Albo będziemy w takcie rozmrażania lub gotowania częściej opróżniać pojemnik ociekowy.

Tu nasza uwaga do producenta, że przydałaby się sygnalizacja pełnego pojemnika ociekowego przeznaczona dla tych uparcie pchających zamrażane produkty (czyli my) i dla tych nieczytających instrukcji obsługi zbyt dokładnie lub wcale (znowu my).

Jeżeli natomiast chcemy umyć urządzenia zaraz po użyciu należy pamiętać, że popielaty element znajdujący się w zbiorniku na wodę jest mocno ciepły!

Podczas gotowania na pokrywce skrapla się para. Jeżeli zdejmujemy pokrywkę pamiętajmy, że ścieka z niej spora ilość wody.

Obsługa

Urządzenie można programować ręcznie lub zdać się na gotowe programy zwane w instrukcji kucharzem. Wybieranie opcji jest dziecinnie proste. Możemy programować czas gotowania dla każdego z trzech pojemników osobno. Wówczas pojemnik o najkrótszym czasie gotowania dajemy na samą górę i zakładamy, jako ostatni. Urządzeni samo będzie nam przypominać o konieczności umieszczenia kolejnego pojemnika. Widać też ile czasu pozostało do zakończenia gotowania.

Czasy gotowania poszczególnych produktów znajdziemy w instrukcji. Możemy jednak przyjąć, że dla trybu ręcznego waha się on w granicach 10-25min. Dzięki funkcji Turbo Start urządzenie nie wymaga czasu na nagrzewanie się, jest gotowe do pracy w ciągu kilku sekund.

Inną opcją jest skorzystanie z gotowego oprogramowania dobranego dla poszczególnych typów produktów jak np.: ryby, mięso, warzywa. Proces gotowania jest wówczas dłuższy, bo urządzenie pracuje na optymalnych parametrach dobranych dla danego produktu.

Potrawy można też wstępnie przyprawić i włożyć na tackę w pojemniku parowaru. Ziemniaki można lekko posolić. Rybę posypać przyprawami. Mięso nawet zamarynować. Następnie włożyć do pojemników i uruchomić urządzenie. Czas przygotowania obiadu dla czterech osób to 20minut!

Bardzo wygodną funkcją jest możliwą utrzymywanie ciepła potraw przez 60 minut z możliwością przedłużenia . Funkcja ta jest bardzo wygodna w codziennym życiu. Domownicy a zwłaszcza dzieci schodzą się w różnym czasie. Zdarza się, że mamy jakąś partaninkę na ukończeniu, gdy żona subtelnie daje nam do zrozumienia, że nie będzie odgrzewać i będziemy jeść zimne. Nic tak nie denerwuje jak niedoceniania starań i wysiłku drugiej osoby.

Nie tym razem. Niezwykle ważne jest to, że potrawy nic nie tracą na swojej świeżości i smaku! Pół godziny później potrawy są równie dobre i ciepłe jakby skończyły się gotować przed chwilą!

Jeszcze bardziej niesamowity jest fakt, że można przygotować nie tylko drugie danie, ale również zupę i deser!

Tu przechodzimy do przepisów. Często pokutuje przekonanie, że w parowarze to tylko warzywka. Nic bardziej błędnego!

W internecie można znaleźć wiele przepisów i informacji. Między innymi takie, że potrawy z parowaru są: mdłe, bez smaku czy rozgotowane. Moim skromnym zdaniem, jaki kucharz takie potrawy. Co i czym przyprawiać znajdziemy w instrukcji. Doskonałym dodatkiem jest również książeczka z przykładowymi potrawami tymi prostymi i tymi bardziej wykwintnymi. Znajdziemy tu przepisy między innymi na: ratatouille, ravioli, gulasz z jagnięciny, miniburgery, pilaw z wołowiną, barszcz czerwony oraz na puddingi i ciasta!

Czyszczenie

Po katastrofie z wylewającą się wodą na obudowie typu inox nie pozostał ślad. Większość elementów można myć w zmywarce jednak nie wszystkie a elementy z przezroczystego plastiku myte w zmywarce mogą z czasem lekko zmatowieć.

Podsumowanie

Parowar Philips HD9190 zdobył nie tylko uznanie w naszej redakcji. Smak potraw, łatwość obsługi i czas przygotowania posiłku sprawiły, że parowar Philips stał się, jak wspominaliśmy na początku testu pożądanym numerem jeden. Udowodnił swoją przydatność w życiu codziennym usprawniając i skracając czas przygotowania posiłków a potrawy zyskują nowy bogatszy smak. Nawet te same ziemniaki smakują lepiej! Dzięki zastosowania sitka na przyprawy w czasie gotowania rozchodzi się niesamowity zapach.  Zamiast używać worków do pieczenia lub smażyć kurczaka w specjalny papierze (jak przekonuje reklama) po to, aby całe bogactwo smaku, witamin i aromatu pozostało w środku użyjmy parowaru. Jest dużo tańszy od piekarników parowych a daje lepszy efekt niż wspomniane wyżej półśrodki. Z całą odpowiedzialnością polecamy Państwu parowar Philips HD9190 w tym przypadku zdrowe odżywianie to tylko dodatek, który otrzymujemy gratis do szybko przygotowanych i smacznych i posiłków!

 

Copyright © 2009-2018 meskimbyc.pl Wszelkie prawa zastrzeżone | mapa strony